Jak to jest z tą tajemnicą bankową ?!

[Zorr]

westwi78, RafalekM,
"dane osobowe a info o stanie środków to co innego."

"westwi78, dobrze prawi. Bo jakim cudem to ile masz na koncie i kiedy kończy Ci się lokata jest elementem Twoich danych osobowych? Imię, nazwisko, adres, telefon jak najbardziej, ale to ile masz pieniędzy w portfelu to Twoja sprawa i bank powinien udzielać o tym informacji tylko organom ścigania po podpartym solidną podstawą nakazie..."

Dane osobowe to są wszystkie elementy, które mogą być z Tobą powiązane, w tym właśnie numer konta albo i konto-stan-właściciel. Tutaj jest dobry przykład:

http://www.giodo.gov.pl/319/id_art/3512/j/pl/

Z mojej strony, cieszcie się że takie rzeczy jak stan konta są danymi osobowymi, bo gdyby nie to, to absolutnie nic nie chroniłoby Nas przed przekazywaniem tychże informacji komukolwiek.

Co do tematu:
Zamiast się burzyć, po prostu trzeba swojemu bankowi przekazać jasną informację, iż nie życzycie sobie, aby dzwonili, spotykali się nagabywali Was z nowymi ofertami. Oni to uszanują (powinni).
Z drugiej strony, żonka (pracująca w banku) już parę razy uratowała dupsko jakieś księgowej, która zapomniała założyć wielomilionowej lokaty i pieniądze sobie po prostu leżały.

[westwi78]

Zorr,
wiedza o stanie konta jest chroniony dużo bardziej niż dane osobowe - sprawdź sobie jakie są sankcje za złamanie tajemnicy bankowej a jakie za złamanie przepisów o ochronie danych osobowych.
Oczywiście że w niektórych przypadkach stan konta może być daną osobową.
Ale tutaj jest inny problem.

Ja podejrzewam, że kolega po prostu w którejś umowie z bankiem wyraził zgodę na przekazanie tych danych (bankowych) podmiotowi powiązanemu, odrębnie niż zgodę na przetwarzanie danych osobowych.

I musi zrobić tak jak radzisz - zapytać się banku jak to się stało. Otrzyma na pewno odpowiedź.
Niewykluczone też że doszło do przestępstwa (w co wątpie).

Morał na tym etapie jest jeden - CZYTAĆ CZYTAĆ I JESZCZE RAZ CZYTAĆ co się podpisuje.
A jak się czegoś nie rozumie (żaden kur... wstyd!) to pytać osoby trzecie - nie tych, co nam do podpisu coś podsuwają).

[Zorr]

westwi78,
przy okazji wiesz że chcą/chcieli znieść karty za złamanie tajemnicy bankowej

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,11625616,Banki__Ujawnienie_tajemnicy_bankowej_bez_kary_jest.html

PS Czytanie samo nie pomoże, bo w każdym banku to samo do podpisania
a i jako malutcy wybrzydzać nie zawsze mamy możliwość.

[djczas]

Voit, to że podpiszesz czy np wykreślisz częśc zgody to i tak o kant d... rozbić ja zawsze na umowach odręcznie i z podpisem dopisuje że moje dane osobowe sa tylko i wyłącznie dla danego podmiotu i nie zezwalam na wykorzystywanie i przekazywanie osobom trzecim lub instytucjom w jakimkolwiek celu i co i nic to prawo jest martwe

[westwi78]

djczas, nie jest trzeba tylko wiedzieć ja je używać

Gdyby ktoś miał z tym kłopot, niech pisze do mnie - pomogę

Zorr znam ten pomysł, to jest niestety dziki kraj.
Trzeba czytać i się nie zgadzać - banki teraz wbrew pozorom walczą o każdego klienta.
A już ostanie co im trzeba , to info idące w eter że łamią tajemnice bankową.

[Jark7]

Morał na tym etapie jest jeden - CZYTAĆ CZYTAĆ I JESZCZE RAZ CZYTAĆ co się podpisuje.

Niestety po kilkakroć RACJA.
Jak już wcześniej pisałem, nie mam konta w banku, w którym zakładałem lokaty on line.
Samo założenie lokaty to circa 3 minuty, w tym podanie swoich danych osobowych (dalej nie przepuści) oraz odhaczenie okienka "zapoznałem się z regulaminem zakładania lokat" (dalej nie puści). Dokopałem się do tego regulaminu (teraz, po czasie) kilka stron, w którym kilka artykułów traktuje o danych osobowych, ich przetwarzaniu itd.
Po przeanalizowaniu powiem krótko - teraz to ja sobie mogę podłubać palcem w nosie :evil: - wszystko zgodnie z prawem.
Wybór jest prosty: albo zakładasz lokatę w miarę dobrze oprocentowaną na ich warunkach, albo do widzenia :evil:
Jak będę miał więcej czasu sprawdzę jak to wygląda w innych bankach oferujących lokaty on-line.
Pozdro dla wszystkich w ten duszny wieczór

[westwi78]

Jark7 jak możesz poślij mi ten regulamin.
Na przetwarzanie danych osobowych musisz się oddzielnie zgodzić dla każdego celu.
Tzn. na przekazanie innym podmiotom oddzielnie, na wykorzystanie do działań marketingowych przez kogoś innego oddzielnie itd. Więc to nie jest powiedziane, ze zgoda której udzieliłeś obejmowała takie działania.

Zwłaszcza że zwolnienie z tajemnicy bankowej to coś więcej niż zgoda na przetwarzanie danych osobowych.

To tak już raczej z mojej zawodowej ciekawości

[ruwado]

zgoda na przetwarzanie danych (przetwarzanie niezbedne do zarządzania kontem klienta + zgoda na wysyłanie informacji marketingowych itp.) nigdy nie jest równa zgodzie na ujawnienie tajemnicy bankowej. Tajemnica bankowa może byc ujawniona tylko i wyłącznie podmiotom wyszczególnionym w Prawie bankowym oraz w sytuacjach szczegółowo zdefiniowanych.

[Jark7]

westwi78,
jeszcze kilka dni , będę miał komplet informacji, więc myślę że zaspokoję Twoją ciekawość

[westwi78]

ruwado, no właśnie o tym pisałem.

Jark7 to byłbym wdzięczny następy casus do głowy

[bzyq_74]

Sądzę że regulamin można podesłać do UOKiK. Oni zajmują się wieloma niedopuszczalnymi zapisami w umowach, regulaminach itp.

[ruwado]

Sądzę że regulamin można podesłać do UOKiK. Oni zajmują się wieloma niedopuszczalnymi zapisami w umowach, regulaminach itp.

wiem cos o tym - przybędzie klika nowych stron klauz abuzywnych ad:

i znowu zmiana zapisów umów - trenuje to na co dzień.

Nasz kraj jest pop...ny. UOKIK publikuje klauzule niedozwolone, co jest moim zdaniem słuszne. Prawidłowo tępią zapisy niekorzystne dla Klientów. Niektóre Banki naprawdę rąbią ludzi. Tylko, dlaczego do k...wy nędzy UOKIK nigdy nie poda dozwolonego zapisu.

Sam bujam sie ze sformułowaniami dotyczącymi:
- warunków zmiany oprocentowania
- dostarczania korespondencji do Klienta
które UOKIk zakwestionował, ale nikt nie wie jakie powinny one być.

[Jark7]

Kończąc temat
Pomimo usilnych prób i zaciągnięcia nowych "bankowych" znajomości nie udało mi się autorytarnie stwierdzić, ile osób w danym banku ma wgląd na moje konta - prywatne, z prowadzonej działalności, czy też z zakładanych lokat
I nie mam już więcej cierpliwości żeby tego dochodzić.

Natomiast sprawa udostępniania danych jest o wiele ciekawsza
W przypadku zakładania lokat on-line zgoda na przekazywanie danych (grupy kapitałowe) musi być wyrażona bo system dalej nie puści (próbowałem :szeroki_usmiech ). Tak więc jak wcześniej pisałem: albo - albo

Podobną historię wykryłem w umowie ramowej do konta, gdzie wyrażenie takiej zgody jest jednym z punktów umowy, i to nie na zasadzie tak/nie.
Przy okazji czytania tejże umowy dowiedziałem się na ile sposobów bank może człowiekowi kuku zrobić, ale to temat z innej beczki.

Westwi - puściłem Ci na e-mail parę materiałów
a wszystkich zachęcam do czytania umów i korzystania z prawników
PS. a odradzam tzw. doradców finansowych

[Zorr]

Natomiast sprawa udostępniania danych jest o wiele ciekawsza
W przypadku zakładania lokat on-line zgoda na przekazywanie danych (grupy kapitałowe) musi być wyrażona bo system dalej nie puści (próbowałem :szeroki_usmiech ). Tak więc jak wcześniej pisałem: albo - albo

Podobną historię wykryłem w umowie ramowej do konta, gdzie wyrażenie takiej zgody jest jednym z punktów umowy, i to nie na zasadzie tak/nie.

To chyba normalne, siłą rzeczy nie są w stanie założyć Tobie konta bez udostępniania danych.

a wszystkich zachęcam do czytania umów i korzystania z prawników

nie problem jest z czytaniem i wyłapaniem części kruczków tylko z następnymi krokami,
wszystko już w banku pozałatwiałeś, kredyt lada dzień zostanie wydany a tutaj dostajesz umowę i "zonk". Pójdziesz załatwiać wszystko od nowa do innego banku?